Fabuła:
W tym odcinku mamy pokazany powrót Falkowicza dla szpitala. Mimo sprzeciwu całego szpitala, powrót jest konieczny, nie ma mowy o wymówieniu. Placówka otrzymała grand o który starał się Falkowicz, jeżeli zostanie on odsunięty od projektu, 40 milionowy grand jest już stracony. Andrzej oczywiście nadal jest bezczelny. Łatwo mili mu się 'Czarna Góra' z 'Leśną Górą'. Cóż, zobaczymy jak potoczą sie jego dalsze losy w szpitalu. Mam nadzieję, że będą one niedługie.
James i Hana. James jest dziwnym człowiekiem delikatnie mówiąc. Bardzo widoczne jest to, że coś ukrywa. Pytanie: CO? Staję się także podejrzliwy i agresywny. Wypytuję Hanę o każdy telefon, który do niej zadzwoni. Natomiast kiedy dowiedział się, że jego żona zgłosiła w ambasadzie jego cudowne ożywienie zaczyna ją dusić. Nie, to nie jest normalny człowiek.
Przemek oczywiście dalej szuka czegoś na Falkowicza. Tym razem podstępem wkrada się do jego gabinetu i fotografuje dokumenty badań nad lekiem na SM. Jak zawsze pomaga mu Wiki, w dostaniu się do gabinetu, stoi na czatach. W końcu Zapała zauważa, że rani ją. W końcu tyle czasu byli razem, a Consalida dostrzega jak bardzo on kochał Ludmiłę.
Pacjenci:
Pacjentem leśno-górskiego szpitala była kobieta chorująca na SM. Potrzebuje ona dwóch operacji przeprowadzonych jednocześnie. Piotr z początku się na to nie godzi, lecz ostatecznie operuję wraz z Haną. Niestety po operacji następuję kolejny rzut SM, niedowład ręki. Mimo tego Marta jest osobą godną podziwu. Nie godzi się z chorobą, a z nią walczy. Jej mężowi i córce też tego zapału nie brakuje. Pomagają Marcie w walce jak tylko mogą. Wspierają ją, kończą za nią korekty. Ola, córka, ujęła mnie swoją dojrzałością.
Strój:
Dla mnie Hana, ciekawy T-shirt i świetny kolor spodni.
Dialogi:
*Przemek fotografuje dokumenty, Wiki czatuje*
Wiki: Na pamięć się tego do cholery uczysz?! Pospiesz się! *Wiki widzi Piotra idącego w stronę gabinetu* Piotr! Cieszę się, że Cię widzę. Mam problem..
Piotr: Słucham.
W: Zastanawiałam się właśnie czy nie mógłbyś rzucić okiem na mojego pacjenta po resekcji esicy. Wydaje mi się, że ma nie najlepsze parametry nerkowe.
P: Rozumiem, ale ja teraz muszę..
W: Ale to może być uszkodzenie moczowodu. *widzi Hanę* Cześć Hana! To chyba nie może czekać..
P: Zaczekaj chwilę. *podchodzi do Hany* Coś się stało?
Hana: Wiesz, James od dłuższego czasu nie odbiera telefonu i chyba będę musiała do niego pojechać.
P: Może bierze prysznic?
H: Pojadę i wrócę najszybciej jak będę mogła.
P: Nie musisz sie spieszyć, poprosiłem o dodatkową konsultację neurologiczną, to potrwa, operacja się przesunie. *Przemek wychodzi z gabinetu*
H: A no to wspaniale. *Hana odchodzi, Piotr wraca do Wiki*
W: Wiesz co, dzięki, już nie trzeba, Przemek rozwiał wszystkie moje wątpliwości. Zmienię zlecenia i będzie dobrze.
P: Dobra.
W: Dzięki.
*Falkowicz i Piotr rozmawiają na korytarzu*
Piotr: Gdyby nie to, że jestem Twoim dłużnikiem..
Falkowicz: Hmm..
P: No nic.. Postaram się przyjąć Twoją ingerencję na spokojnie.
F: Staram się jedynie pomóc.
P: Dobrze wiesz, że operacja podwieszenia odbytnicy z jednoczesnym podwieszeniem dróg rodnych jest bardzo niebezpieczna. Dobrze o tym wiesz.
F: Jej obecny stan jest dobry. Później może być różnie. Stwardnienie rozsiane jest zdradliwe.
P: Wziąłem to pod uwagę.
F: Yhym, więc stąd ta konsultacja ginekologiczna? Zamierzasz jednak iść w moje ślady? Słusznie, jedno znieczulenie ogólne, ta sama okolica operowania.. Pani doktor i Ty zrobicie to znakomicie. Tandem w domu, tandem w pracy..
P: Nie jesteśmy już razem.
F: Nie.. A wyglądało na miłość do grobowej deski.. Co się stało, że Cię opuściła?
P: Jeszcze coś?
F: Przykro mi, naprawdę mi przykro.. Gdybyś chciał zabić stres pracą.. Pracą.. Moja oferta nad kontynuowaniem badań nad SM jest nadal aktualna.
P: Odmówiłem już i nie zamierzam się powtarzać.

Piotr: To rzut SM. Pomyślałem, że powinnaś wiedzieć.
Hana: Aha, czyli nie popełniliśmy żadnego błędu?
P: Nie popełniliśmy.
H: Chociaż specjalnie nie mamy się z czego cieszyć.
P: Masz racje, ale to nie nasza wina. Słyszysz Hana? To nie nasza wina, słyszysz?
H: Słyszę.
P: Co się dzieje, Hana?
H: Nic, wszystko dobrze.
*Hana wychodzi*
Ciekawe sceny:
Mnie zainteresował cały ten plan dorwania się do dokumentów Falkowicza, Wiki i Przemek fajnie współgrali.
Spodobały mi się również ujęcia z Olą, córką Marty.
Ciągle się smieję z Wiki i Przemka, co robią!
OdpowiedzUsuńSzkoda mi Hany i Piotra.
Ten James nie może żyć bez Hany, taki dzidziuś i tyle!
Su-Su
SCREEN, dobiłaś mnie tym. Ale i tak się mi podoba, zresztą, jak zawsze :D
OdpowiedzUsuń