FABUŁA:
James, Hana, Piotr, ciągle przeżywający śmierć Ludmiły Przemek, chrzest Felka, zostawienie Konicy przez Martę.. Dużo działo się w tym odcinku. Mogę śmiało powiedzieć, że najbardziej intrygującą częścią były sceny Piotra, Hany i Jamesa, było pokazanie dr Goldberg jako żony, w wcieleniu, w którym nigdy jej nie widzieliśmy.W końcu pojawienie się męża było dosyć szokujące. Jakoś tam się dogadują, jest słodko wręcz. Tylko bardzo szkoda Piotra, pakuje rzeczy, wyżywa się na papierach w biurze, popija sobie.. Boli go każdy gest Hany w stronę Jamesa, nie ma się co dziwić. Denerwuje mnie to, że Hana bardzo często prosi o coś Piotra w tym odcinku, nie jest to dla niego łatwe.. Bo co ma robić? Zwyczajnie stać i rozmawiać z nową rodzinką jakby nigdy nic? W sumie Piotr sam chce być blisko Hany, nie tracić kontaktu, może kieruje się teorią przyjaźni? 'Zaprzyjaźnimy się, potem będziemy razem'. Sama mało rozumiem coś z tych relacji.. Czekamy na rozwinięcie.
Chrzest Felka był chwilą radości i wzruszenia. Właśnie widzieliśmy jakby koniec problemów Latoszków, szczęście rodzinne i to przez co przeszli. Widząc tę scenę przed oczami ponownie przewijają się momenty gdzie Lenka walczy o dziecko, toczy bój z chorobą.. I wygrywa.. Wygrywa to co chciała wygrać, syna i szczęśliwą rodzinę. Oczywiście pojawiły się momenty wariacji, w końcu Latoszek załatwiał chrzest praktycznie na ostatnią chwilę. O, i nawet Zosia wpadła. :)
Marta wywija spory 'numer' Konicy, zostawia list, w którym oświadcza, że odchodzi. Nieźle, prawda? Konica załamany i tak naprawdę nie wie co robić. Wiemy, że rozpocznie walkę o opiekę nad dziećmi.. Jak się to skończy? Dowiemy się tego niedługo.
PACJENCI:
W 499 odcinku pojawia się dziewczyna, Alicja, która na wskutek jakiejś choroby jest w śpiączce przez 10 lat. Przez ukąszenie osy dostaje wstrząsu anafilaktycznego, trafia do szpitala, i co? Budzi się, po 10 latach, budzi się ze śpiączki. Jest to zarazem szok jak i ogromne szczęście dla rodziny. Są zły radości, nerwy ze szczęścia, po prostu szaleństwo. Jednak po lekkim opadnięciu emocji młodsza siostra 'śpiącej królewny' zastanawia się jak to dalej będzie? W końcu ona teraz jest z chłopakiem siostry, kochają się.. Nie mamy pokazanego już tego, lecz widzimy, że para chce pokonać te wszystkie problemy i wspierać Alicję, mimo wszystko.

STROJE
Piotr, dlatego, że w końcu zmienił koszulę. :D
DIALOGI:
*koniec odcinka, Hana i Piotr w samochodzie*
Piotr: Znowu będziesz tu siedzieć cały dzień i całą noc? Mogłaś przecież zostać u Latoszków na kolację, odpocząć.
Hana: Nie, chcę być z nim.
P: Ja nie wiem dlaczego w ogóle ty masz jakieś cholerne poczucie winy. Przecież nic złego nie zrobiłaś. I co to, do cholery, jakaś absurdalna sytuacja? Dlaczego on ma być z Tobą, a nie ja? Dlaczego ja mam odpuścić? No powiedz, powiedz mi..
H: Bo go kocham..
P: Oszukujesz się.
*Hana wychodzi i idzie do szpitala, Piotr uderza w kierownicę*
*kościół*
Ojciec Mateusz: Dziękuję Ci bardzo.. Dobry z Ciebie zachrystian.
Witek: Stara się, no bo właściwie mam prośbę..
OM: No jeżeli chcesz umieścić u nas jakiegoś pacjenta, to niestety muszę odmówić, ale u Marianów dobudowali piętro, są wolne miejsca.
W: Tak? Nie, ja mam prośbę o chrzest. Właściwie chciałem prosić, żebyś.. żeby Ojciec udzielił chrztu mojemu synowi w niedzielę.
OM: A skąd taki pośpiech? Co, chory?
W: Nie, bo ja jestem chory, wiesz? Bo mam sklerozę, żona zaprosiła gości na niedzielę no i..
OM: No to chwała Bogu, żeście sobie o mnie przypomnieli. Jak mu daliście na imię?
W: Ma na imię Feliks.
OM: Pięknie.. Dobry patron. Właściwie do końca życia nie nauczył sie czytać i pisać, ale był bardzo skuteczny w zbieraniu datków dla biednych i chorych.
W: Będzie umiał liczyć przynajmniej.
[...]
*gabinet, Piotr wypełnia papiery, wchodzi Przemek*
Przemek: Przepraszam, nie chcę przeszkadzać, ale..
Piotr: To nie przepraszaj i nie nie przeszkadzaj.
Prz: Ale chodzi o Jamesa..
P: Miałeś wszystko konsultować z Samborem.
Prz: Zrobiłem to, ale on chce się z Tobą widzieć.
P: Po co?
Prz: Bo wie, że go operowałeś i chce żebyś przyszedł..
P: Później. Przyjdę później.
Prz: Dobra. *wychodzi*
*Piotr wyżywa się na papierach*
CIEKAWE SCENY
Był Piotr, Przemek, Hana, James.. Ale podium w ciekawych scenach zajmuje chrzest Felka, to była chyba jedyna w 100% pozytywna rzecz. :)
JUTRO 500, OK. WIECZORA, BĄDŹ DO POŁUDNIA. :)
A i czytam oczywiście komentarze, podoba mi się to, że macie właśnie zdanie i je przestawiacie. W większości się zgadzam. Nie będę tu odpisywać, rozpisywać, bo brakuje mi czasu. Po prostu jeżeli ktoś chce bardziej pogadać na dany temat zapraszam na gg, ewentualnie maila. Nie ukrywam, że na gg pojawiam się DUŻO częściej. :D
Tak, Piotr w czarnej koszuli- MEGA!!! Cieszę się, że już jesteś na bieżąco i czekam na kolejne "Po odcinku" :)
OdpowiedzUsuńNie no, masz rację. Chrzest Felka to chyba jedyna pozytywna rzecz, chociaż nawet z tym mogłabym się kłócić :D Piotr i jego 'nowa' koszula... Ładna, ale wolę tą drugą :D Ta mi się będzie zawsze kojarzyć z papierosem, też fajna scena. No, to chyba tyle, czekam na 500 ;)
OdpowiedzUsuńkinina